anythingelse

napisała o Nawet karły były kiedyś małe

Udało mi się ocenić ten film dopiero sporo czasu po obejrzeniu go.
Jestem przekonana, że jeśli piekło istnieje, to wyświetlają tam przez wieczność "Nawet karły były kiedyś małe". Czułam się, jakbym oglądała za karę i nieskończoną ilość razy miałam ochotę go wyłączyć. Bezpośrednio po seansie miałam wrażenie, że przerzuciłam łopatą trzy tony węgla. Ale wspomnienia, o dziwo, pozostały mi dobre. Chyba po prostu miał przeczołgać widza. Udało się bezbłędnie. Nie wrócę, ale pozostaję pod wrażeniem.